1 lipca 2011

Problem z kąpielą

Od dwóch dni mamy gigantyczny problem aby wykąpać małego.
Od urodzenia Patryk kąpany był w wanience z dodatkiem płynu do kąpieli, a od kiedy siedzi w kąpieli towarzyszą mu zabawki typu książeczki i kaczuszki do wody. Patryk zawsze lubił się kąpać i nigdy nie mieliśmy w tym problemu, a tu nagle nasz syn na widok wanienki, wanny i wody dostaje ataku histerii.
Wczoraj gdy próbowałam go włożyć do wanienki moje dziecko dosłownie wisiało w poziomie, trzymając się mojej szyi, jak jakiś rosyjski gimnastyk i darło się na całe osiedle.
Stwierdziłam, że nic na siłę i zabrałam go do dużej wanny, rozebrałam się i weszłam z nim. Całą kąpiel Patryk trzymał mnie za szyję ale jak włączyłam prysznic i zmoczyłam mu nogę to mój syn uznał to za całkiem fajną zabawę więc chyba tak bardzo się wody nie boi. Już sama nie wiem co mam o tym myśleć.
Nigdy nam się nie zdarzyło wykąpać małego w za zimnej albo za ciepłej wodzie, nigdy nam nie upadł podczas kąpieli ani się nie podtopił więc nie mam pojęcia co się stało.
Zdecydowaliśmy z mężem, że będziemy go kąpać w naszej wannie i że na razie któreś z nas będzie z nim siedzieć. Zaopatrzyłam się także na Allegro w nowe zabawki do kąpieli, może one nam też trochę pomogą w zapanowaniu nad strachem mojego dziecka.

3 komentarze:

  1. Najwidoczniej mały czegoś się wystraszył. U nas była to niestety za ciepła woda, albo zbyt zimne nóżki córki, mała na widok kąpieli dostawała spazmów przez kilka dni. Mój sposób na ogarnięcie wszystkiego był taki. Nalewałam wody do wanienki, rozbierałam małą do rosołu i stawiałam na ręczniku koło wanienki, zabawki lądowały w wodzie, tak by córka mogła się nimi bawić a ja ją myłam w tym czasie na stojaka, ona moczyła rączki bawiła się przy tym i wodą i pianą i kubeczkami do przelewania wody, po 2 dniach takich zabaw, włożyłam ją do wody, ale mała tylko chciała w niej stać. Dopiero kolejnego dnia usiadła bez problemu.

    Najważniejsze, by nic na siłę, na pewno znów zechce się sam kąpać. Życzę wytrwałości:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czegos musial sie wystraszyc. Nie wkladajcie go na sile do wanny, tylko spiewajcie, chlapcie rekami w wode az Patryk przekona sie ze woda jest super i sam sprubuje robic plask, plask apozniej to juz powinno byc dobrze!trzymam kciuki:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Limoncellaa.blgospot.com3 lipca 2011 21:36

    Moja chrześnica też miała fazę, mimo że niczego się nie wystraszyła nie chciała się kompać.
    Kąpali się razem z nią rodzice, a po około tygodniu przeszło jej i problem znikł.

    OdpowiedzUsuń