Teraz gdy go poproszę i ma dobry humor to robi pa pa na zawołanie :-)
Dodatkowo wczoraj sam też pokazał jaki jest duży czyli uniósł rączki do góry.
Normalnie taka jestem z niego dumna i taka szczęśliwa, że się tak fajnie rozwija, że normalnie zacałowałabym go na amen :-)
W dodatku za oknem świeci słonko i jest cieplutko więc normalnie podskakuję z radości. O!
A na Dzień Kobiet postanowiłam iż poczuję się kobietą w pełni. Położyłam chłopa mojego malutkiego spać, a sama zafundowałam sobie domowe spa czyli golenie nóg itd, peeling i maseczka na twarz, lakier na paznokcie i seksowna bielizna. Z tą bielizną to wpasowałam się całkiem nieświadomie do prezentu mojego męża więc wieczór mieliśmy bardzo udany ;-)
Słodkie "pa pa" :) Uwielbiam takie pa pa w wykonaniu dziecka.
OdpowiedzUsuńBuziaczki :*
Julietta