Za całe to zamieszanie winię ząbki bo na dolnych dziąsłach ma dwa wielkie guzy od idących...trójek.
Cholera jasna, jeszcze nie ma dwójek a tu proszę kły sobie idą. Podobno kły są najgorsze i wyżynają się na końcu, no ale oczywiście mojemu oryginalnemu dziecku wyrżną się jako drugie, zaraz po jedynkach :-)
Nie mogę nawet za bardzo narzekać, bo nawet wiem po kim to ma :-) Po Mamusi :-D
Mi pierwszy ząb wyszedł w 18 miesiącu życia i w dodatku ząbkowałam od tyłu! Miałam nawet swoją ksywkę u ortodontów "Dziwadło zębowe" Luzik! :-)
Skoro mamusia mogła dostawać zęby od tyłu to dlaczego synek nie może co drugi?
Najgorsze jest to, że muszę patrzeć jak mój maluszek cierpi i się męczy i nic z tym nie mogę zrobić, bo przecież nie wezmę dłutka i mu nie wyrżnę ząbków na wierzch :-(
We wtorek pojechaliśmy z Patrykiem do lekarza, żeby wykluczyć inne choroby i upewnić się, że to ząbki. Lekarka potwierdziła naszą tezę, przepisała leki na biegunkę i zaleciła podawać coś na wysoką gorączkę.
Dziś sytuacja jest nieco lepsza, bo gorączka zelżała i Patryczek ma tylko 37,5 C
Bidulek jest straszny. Cały czas popłakuje, mało je i najchętniej spędzałby czas u mamy na rękach, tak więc dom leży odłogiem, goście zaniedbani snują się z kąta w kąt, a mnie od tego ciągłego noszenia coś strzeliło w krzyżu.
Normalnie istny kryzys...
Oj biedaczek :( Te ząbki :/ Że nie ma na nie cudownego leku, nie? Może kiedyś w końcu coś wynajdą, żeby tak nasze dzieci nie musiały cierpieć....
OdpowiedzUsuńBuśka kochana :*
Biedactwo:( Też przerabiam teraz ząbki, górne dwójeczki, gorączki na szczęście nie mamy ale biegunka a i owszem:( Strasznie się męczą te maluszki przy zabkowaniu
OdpowiedzUsuńAch te zęby...ale bez nich się jeść nie da :( oby jak najszybciej mu wyszły te ząbki i żeby się biedaczek nie męczył, dobrze wie, że w mamy ramionach najlepiej :)
OdpowiedzUsuńMy też walczymy z gorączką i biegunką ale nie od zębów a od ucha :(:(:(
OdpowiedzUsuńWiem jak się czujesz i współczuję
trzymajcie się :*